Witam!
Dziś mam dla Was recenzję sławnego szamponu dla dzieci. Słyszałam o nim dużo dobrego więc postanowiłam wypróbować. Najpierw spójrzmy na ten produkt obiektywnie:
Pojemność: 250 ml
Cena: ok 3 zł
Konsystencja: nie za gęsta, nie za rzadka
Wygląd: bezbarwny
Co pisze producent:
Szampon babydream myje i pielęgnuje włosy i skórę głowy niemowlęcia szczególnie delikatnie i dokładnie. Wyciąg z kiełków pszenicy umożliwia łatwe rozczesywanie.
- bez środków barwiących i konserwujących
- pH neutralne dla skóry
- z rumiankiem i pantenolem
- nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Poza tym był testowany dermatologicznie i nie podrażnia oczu. Supcio! A teraz do rzeczy....
Cieszy mnie niemiernie, że ten szampon nie zawiera żadnych świństw. Kupiłam go ze względy na olejowanie włosów. Szampon dobrze sobie radzie ze zmywaniem ich. Ale jeśli chodzi moje wrażenia w trakcie używania go, to nie jestem zbyt zachwycona. Zanim go zużyłam minęło sporo czasu, gdyż używałam go na przemian z innym szamponem, a to wszystko dlatego że gdy zastosowałam go więcej razy po kolei to pojawiał się u mnie delikatny łupież. Szampon pieni się dobrze, ale ja miałam po nim splątane włosy (mam długie włosy). Nie było opcji, żebym zapomniała o użyciu odżywki stosując ten szampon bo mogło to się skończyć jednym wielkim kołtunem na głowie. Tak więc jak dla mnie to wcale nie ułatwiają rozczesywania te kiełki pszenicy (może do mojej butelki zapomnieli je dodać :D ).
Podsumowując
Zalety:
- skład
- niska cena
- ładny zapach
- delikatnie zmywa olejki
Wady:
- powoduje łupież
- plącze włosy
- konieczność użycia odżywki.
Czy go kupię ponownie?
Nie.
Moja ocena: 2,5/5
Miałyście ten szampon? Jak myślicie skąd tak wiele pochlebnych opinii na jego temat?
M.